Format zbliżony do A6, czyli niewielka pocztówka. Nie powinno być skomplikowane, prawda? No, gdyby to było zdjęcie obrazu, rysunek czy grafika, to tak by właśnie było, jednak jest to reprodukcja wydruku. Ten zaś posiada swój raster, który nadaje pocztówce ostrości. Po zeskanowaniu, tekst umieszczony na spodzie stał się bitmapą o ustalonej jasności. Nie brzmi wymagająco, ale gdy przyjrzymy się dokładnie, to konwencjonalny druk nie ma nawet szans w starciu z oryginałem.Tutaj wymagane było balansowanie rodzajem rastra, następnie jego kątami i liniaturą dla miejsc, w których stosowałem raster kołowy AM oraz samymi kanałami. Pierwszym zderzeniem technicznym była walka z morą. Otrzymałem skany, które posiadały już częściowo zniesiony raster oryginału. Zabieg ten niestety spowodował również utratę ostrości. Koniecznym było nałożenie drugiego obrazu oraz jego “dorobienie” aby uzyskać grafikę na spady. Kartka zawierała finalnie cztery rodzaje rastra, była drukowana z trzech wejściowych rozdzielczości w pięciu kolorach z dodatkowym szarym o odcieniu
zbliżonym do użytego podłoża. Druk trwał poniżej 10 minut, ale przygotowanie i testy 7 godzin. Satysfakcję odczuwam do dziś.